21 sierpnia do strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Konieczkowej, kolegów, koleżanek a także całej społeczności lokalnej dotarła bardzo tragiczna wiadomość. Nasz kolega, strażak Naczelnik OSP druh Wojciech Stanisławczyk odszedł na wieczną wartę. Trudno jest pisać o przyjacielu, którego nie ma już z nami. Wojtek był dobrym strażakiem ochotnikiem, dowódcą a przede wszystkim Naczelnikiem OSP Konieczkowa oraz kolegą, na którego każdy z nas mógł zawsze liczyć. Jako młody, 12-letni chłopak wstąpił w szeregi braci strażackiej i od tej pory związał się z nią na całe życie. Służba ta była dla Wojtka czymś wielkim, ponieważ miał ją w sercu.
Jako strażak był zawsze tam, gdzie Go potrzebowano, ratując przed różnymi klęskami, które dotykały społeczność lokalną i nie tylko. To Wojtek, wielokrotnie jako strażak, był w pierwszej linii przy pożarach, wypadkach czy miejscowych zagrożeniach. Niezliczoną ilość razy dowodził zastępem, który ratował życie i mienie osób poszkodowanych. To Wojtek był z jednym z pierwszych, który stawiał się na alarm gdy zawyła syrena strażacka i rozdzwoniły się telefony alarmowe. Na Wojtka mogli również liczyć osoby spoza kręgu pożarnictwa, gdyż starał się pomagać ludziom zarówno w swojej pracy, żyjąc w Konieczkowej swoim sąsiadom a także innym, którzy zwracali się z różnymi prośbami do Wojtka.
Mimo młodego wieku, 30tu lat za pracę społeczną oraz służbę bliźniemu otrzymał Odznakę Strażak Wzorowy. Przez te lata swojej ochotniczej służby przeszedł szkolenia pożarnicze, m in. kurs podstawowy strażaka ochotnika, szkolenie ratownictwa technicznego, kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, testy w komorze dymowej, kursy sędziowskie, szkolenie z zakresu obsługi urządzeń ochrony dróg oddechowych, szkolenie dowódców, naczelników, a także był doświadczonym kierowcą z kategorią C, gdzie swoje doświadczenie za kierownicą nabywał służąc w Wojsku Polskim w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie - najpierw jako kierowca, później awansował na stopień Kaprala.
Straciliśmy bardzo wartościowego kolegę, przyjeciela a także strażaka. Był chłopakiem konkretnym, rzeczowych i uśmiechniętym. Starał się nikomu nie odmawiać pomocy. Jest to wielka tragedia dla rodziny i dla nas wszystkich.
Z tego miejsca pragniemy podziękować rodzicom Wojtka, że przez te lata służby wspieraliście Go jako strażaka OSP, że wychowaliście tak wspaniałego człowieka, który przekładał niesienie pomocy bliźnim nad swoje zdrowie.
W dniu pogrzebu brały udział poczty jednostek OSP z terenu Gminy, Kompania 21 Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa a także strażacy ochotnicy, mieszkańcy, koledzy i koleżanki.
Wojtku!
Żegnamy Cię jako wielkiego człowieka, społecznika w pełnym tego słowa znaczeniu. Oddanego członka Ochotniczej Straży Pożarnej w Konieczkowej.Z Twoim odejściem zamyka się pewien etap naszej pięknej, wspólnej historii.
Spoczywaj w pokoju.